środa, 5 grudnia 2012

Chapter 5

Rozdział specjalnie dla Andżeliki, Perrie M. i Nath Malik :P

*tydzień później*

"Pamiętaj, że dziś piątek. O 18.00 bądź gotowa."
Tak brzmiał SMS od Michael'a, który przed chwilą dostałam.
Nie chciałam iść na tą imprezę, bo po tym co się stało po ostatniej cholernie się bałam. Bałam się, że znowu może mi się nie udać i znowu Michael się na mnie odegra. Po ostatnim razie mam jeszcze sine policzki, które codziennie muszę zakrywać grubą warstwą pudru. Nie lubiłam ciężkiego makijażu, ale niestety byłam do niego zmuszona.
Siedziałam przy stole w kuchni i jadłam kolejne kostki czekolady. Była to już druga tabliczka dzisiaj, ale nie mogłam się powstrzymać. Kocham słodycze, ale nie tylko dlatego. Nerwy- to właśnie przez nie jadłam więcej niż zazwyczaj.
Była godzina 16.15, więc czas najwyższy zacząć się przygotowywać.
Przeszłam do łazienki i umyłam włosy. Potem je wysuszyłam i spięłam w kucyka na bok. Następnie zajęłam się "tapetą". Nałożyłam podkład, który zasłonił siniaka, trochę różu i cienie na powieki.
- Gotowe- westchnęłam i poszłam do swojego pokoju.
Ubranie miałam już naszykowane, więc tylko przebrałam się i pozostało mi czekać na Michael'a. Wróciłam do kuchni, ułamałam jeszcze linijkę czekolady i usiadłam z nią na parapecie.
Po kilku minutach pod mój dom podjechał samochód chłopaka. Od razu wyszłam na zewnątrz, zamknęłam drzwi i wsiadłam do auta.
- Dzisiaj zajmiesz się czwartym, a do poprzedniego wrócimy na koniec- powiedział, kiedy ruszyliśmy w drogę na imprezę.
- Jasne- westchnęłam ciężko- Jakieś znaki szczególne?
- Mulat, czarne włosy- zaczął wymieniać.
Wyobraziłam go sobie w głowie, myśląc, jak go uwieść. Postawiłam na zwykłe zachowanie. Jeśli się nie zainteresuje, wtedy zaczną działać ostrzej.
- Wysiadaj!- krzyknął Michael, kiedy samochód się zatrzymał.
Otworzyłam drzwi i ruszyliśmy do wejścia. Byłam tu czwarty raz, a nadal nie mogłam się nadziwić, jaki ten dom jest wielki!
Weszliśmy do zatłoczonego salonu i od razu się rozdzieliliśmy. Podeszłam do stołu z alkoholem i wzięłam do ręki jednego w drinków. Usiadłam na kanapie i obserwowałam tańczących ludzi.
Mulat, Mulat- myślałam, przyglądając się jednej z par. Wtedy poczułam, że ktoś siada obok mnie. Niepewnie odwróciłam głowę i zobaczyłam MULATA! EUREKA!!!
- Cześć- zaczął rozmowę- Widziałem cię tu wczoraj.
- Hej. Naprawdę? A ja ciebie nie, więc może się poznamy?- uśmiechnęłam się.
- Jasne. Jestem Zayn i jestem jednym z organizatorów, ale ty to pewnie wiesz- zaśmiał się. Szczerze? Nie wiedziałam, ale na to liczyłam.
- Angelika- przedstawiłam się fałszywym imieniem.
- A więc, co byś chciała robić?- zapytał.
- Hmmm...- zamyśliłam się- Może by tak po prostu się dobrze bawić?
- Jasne, a więc, czy mogę prosić do tańca?- wstał i podał mi dłoń. Złapałam ją, a Zayn pociągnął mnie na parkiet. Od razu zaczęłam się do niego przybliżać, bo nie mogłam czekać. Ocierałam się o niego, przytulałam się i dotykałam, przez co chłopak zaczął się podniecać i powoli napalać. Widziałam to po jego kroczu, które nagle stało się większe. Zaśmiałam się i cmoknęłam go w usta. On to odwzajemnił, więc wiedziałam, że jest już mój.
- Chcesz?- zapytałam, patrząc głęboko w jego czekoladowe oczy.
- Jak nigdy- uśmiechnął się i zaciągnął na piętro.
Kolejny pokój, kolejne łóżko, kolejny chłopak zaliczony.
Zayn zaczął mnie rozbierać. Ja jego również. Oboje padliśmy nadzy na łóżko i kontynuowaliśmy całowanie i przeróżne pieszczoty. Było mi tak cudownie, że nie mam nawet siły tego opisywać. Chłopak był świetny w łóżku. W końcu stało się, oboje doszliśmy! O DROGI BOŻE!!!
Zayn padł obok mnie na łóżko i pozwolił mi położyć na tego torsie głowę. Umięśnione ciało przyprawiało mnie o przyjemne dreszcze. Wiedziałam jednak, że to mnie więcej nie spotka, że robię to wszystko, bo Michael mi kazał. Został mi jeszcze jeden, którego nie znam i Niall, ale z nim nie wiem, czy mi się uda.
Wróćmy do teraźniejszości...
Spojrzałam na Zayn'a, chłopak spał. Spał sobie słodko, a ja musiałam uciekać. Wygramoliłam się w łóżka i ubrałam swoje ubrania, które były dosłownie wszędzie. Taki stanik... Wisiał na lampce, która stała na biurku. Nie wnikam.
Wyszłam po cichu z pokoju i zeszłam na dół. W tłumie znalazłam Michael'a.
- Zaliczony- powiedziałam.
- Dobrze- poklepał mnie po ramieniu- A teraz wychodzimy!
Pociągnął mnie w stronę samochodu. Wsiadłam na miejsce pasażera, a on za kierownicę i z piskiem odjechał spod willi.

Weszłam do domu na palcach i od razu przeszłam do pokoju. Przebrałam się w piżamę i położyłam na niewygodnym łóżku.
- Ostatni za tydzień- westchnęłam i zamknęłam oczy, odpływając w sen.


----------------------------------

Wiem, że rozdział krótki i beznadziejny, al pisałam go na szybko, bo obiecałam, że dziś dodam.
No i pytanka:
1) Czy uważasz, że po tak miłych przeżyciach Kate zakocha się w Zayn'ie.?
2) Uważasz, że rozdział jest beznadziejny.? (tu liczę na szczerą opinię)
3) Domyślasz się co będzie dalej, kiedy Katie "zaliczy" już wszystkich.? (te odpowiedzi mnie bardzo ciekawią)

Czekam na Wasze komentarze.!
Jeszcze raz bardzo przepraszam, że musiałyście tak długo czekać i na dodatek dostajecie takie gówno...;/ Poprawię się, obiecuję.!

Następny najwcześniej w piątek, bo wcześniej nie dam rady...

Kama ;**

13 komentarzy:

  1. Więc ja pierwsza :)
    1 . No wiesz to jest niewykluczone , skoro jest taki dobry :D Miło by było :*
    2 . Beznadziejny ?! Niee ! Jest fajny , tylko trochę za krótki ^^ (następny ma być dłuższy :p )
    3 . Czy zaliczy wszystkich . . Hmm , szczerze to myślę że nie , ja bym np nie mogła tego zrobić Lou , wydaje mi się że on też by tak nie mógł . :DD

    Ale to sa moje zdania , mam nadzieję że szybko dodasz nowy rozdział . . :)
    Ściskam Cię mocno Siostrzyczko i życze weny :]
    Buziaki : * *

    http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAAAAWWWWWWW <3 Dziękuję za dedyka <3 ZAYNZAYNZAYN!!!!!!!!!
    1. Nie ma innej opcji, KONIECZNIE!
    2. Oczywiście, że nie! Ale następny ma być dłuższy!
    3. Ja myślę, ze jakoś wpadnie i jednej nocy wszyscy ją zobaczą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To tak :
    1. Powiem tyle: TO JEST MALIK MUSI Z NIM BYĆ :D
    2.Beznadzieja ? hahaha kochana jak można ten rozdział nazwać beznadziejnym ? a. jest tu Zayn b. znowu mam niedosyt c. jest tu Zayn~!!! + dzięki za dedyka ;3333
    3. Szczerze? nie mam pojęcia!!Może spotka ich wszystkich i bd to na zasadzie o hej angelika/ktośtam/ktośtam/ktośtam tak wiesz równo i takie zdziwienie XD


    Czekam na kolejny i życzę weny <3

    UWAGA: Zaraz dodamy rozdział na el amor <333

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. Pewnie z nim będzie :)
    2. Super jak zawsze . < 33
    3. Nie mam pojecia ale jak sie wszyscy spotkają to będzie mocne xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie. Nie marudź tutaj, bo jest dobrze! Moja wersja: albo ją wszyscy przyłapią, albo nie wiem. Nie mam pojęcia xd.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział jest cudowny;) Bardzo mi się podoba. Czy się zakocha? Szczerze to chyba tak, bo właśnie pytanie zadałaś i tak myślę, że się zakocha, bo je zadałaś XD
    Czekam na NN

    http://and-little-things-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. taa zaliczy :D
    może sie zakocha może nie

    OdpowiedzUsuń
  8. 1) Nie mam pojęcia
    2) GENIALNY
    3) Może jak to się wyda chłopcy pomogą jej , albo coś? Nie wiem xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdzial swietny
    1)Nie blagam tylko nie Zayn :p
    2) No Ba - zajebisty
    3)jakos sie spotkaja i karzdy ja przywita innym imieniem

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapraszam do mnie mam nadzieję że się spodoba i że dodasz się do obserwowania http://whilelivewereyoungonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. swietne :) boskie *_* zapraszam do siebie.... pomozcie mi przebrnac przez moje poczatki :( http://ifindyourlips.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. 1. Nie wiem czy będzie z Zayn'em, teraz ciężko mi ocenić, gdyż nie wiem jak to się rozwinie.
    2. Rozdział jest dobry! Tylko szkoda, że krótki :(
    3. Podejrzewam, że mogą być komplikacje, gdy spotka wszystkich chłopców i jak się okaże, że każdemu przedstawiła się innym imieniem, a w dodatku przespała.. Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej! :)
    A ten dupek.. Yhhh, jak ja go nienawidzę! Niech ta jej spokój, biedna jest :(
    Buziakiii! xx

    OdpowiedzUsuń